czwartek, 25 czerwca 2015

The New Era?

Witam serdecznie po długiej przerwie.

Czas płynie bardzo szybko, ani się obejrzałem, a sezon NBA się zakończył. Upływ czasu to jedno, a jego brak to czynnik, który sprawił, że w sezonie zasadniczym, śledzenie najlepszej koszykarskiej ligi świata uskuteczniałem sporadycznie. Wystarczyło to jednak, aby wzbudzić apetyt na oglądanie z większą uwagą Postseason. Korzystając z okazji, chciałbym zatem przedstawić recap najciekawszych, moim zdaniem, wydarzeń z tego okresu.

niedziela, 11 maja 2014

ESPN 30 for 30 - Bad Boys


Ostatnim dokumentem sportowym autorstwa ESPN Films jest, długo przeze mnie oczekiwany, materiał dotyczący najbardziej kontrowersyjnej drużyny, jaka kiedykolwiek wybiegła na parkiety NBA. Zespół Detroit Pistons z lat 80. ochrzczonych mianem  Bad Boys, podczas złotej ery NBA, był najbardziej znienawidzonym i przerażającym teamem w lidze. Prowadzony przez charyzmatycznego Isiah Thomasa, niszczył przeciwników fizycznie i psychicznie i dzięki wspaniałej obronie, udało im się zdobyć dwa mistrzowskie tytuły. 

sobota, 19 kwietnia 2014

Drogę do Finałów czas zacząć

Witam po długiej przerwie,

Rozpoczęcie postseason jest dobrym powodem do tego, aby zasiąść i podzielić się kilkoma opiniami i typami na nadchodzącą, pierwszą rundę Playoffs 2014. Sezon zasadniczy wspominać będę głównie ze względu na to, że...

  1. Był rozczarowująco średni - bardzo kiepska forma zespołów z Konferencji Wschodniej, odbiła się znacząco na jakości dużej ilości meczów. Sporo wspólnego z takim stanem rzeczy mają 
    Tegoroczny klasyk, czyli mecz Philadelphii z Milwaukee.
    młodzi koszykarze, którzy zapewne wezmą udział w nadchodzącym naborze do ligi. Andrew Wiggins przez wielu oceniany był jako kolejny franchise player, czyli zawodnik, który w pojedynkę może zmienić np. zespół z Milwaukee, w drużynę walczącą o najwyższe cele. Po pierwsze jest to niewykonalne ze względu na to, że jest to drużyna Jeleni, która skazana jest przez los na wieczne tułanie się po miejscach 6-15 w tabeli Wschodu. Po drugie, okazało się, że takim zbawcą, jak prorokowano, to prawdopodobnie Pan Wiggins nie będzie. Oprócz niego są jeszcze inni, którym wróży się wielką karierę i oby zespoły, które postanowiły w tym sezonie uprawiać pseudokoszykówkę (często swoją grą powodując nudności, ból głowy i myśli samobójcze), mogły kiedyś stwierdzić, że warto był tak się upokorzyć. Ale taka jest specyfika tej ligi, zasad draftu i niewiele można z tym zrobić. 
  2. Pojedynek Durant - James się rozkręca - Zgodnie z tym, co przewidziałem w moich przedsezonowych typach, to właśnie KD dostanie w tym roku nagrodę MVP. Pomyliłem się jedynie w statystykach, które zaprognozowałe (ale trzeba przyznać, że nieznacznie :) ). W każdym razie, w zakończonym sezonie, Durant swoją grą pokazał, że tym razem to on zasługuje na nagrodę MVP i że możemy mieć niebawem do czynienia z rywalizacją na poziomie Magic-Bird. 
  3. Kontuzji ciąg dalszy nastąpił - najbardziej przykrą informacją sezonu, była ta o kolejnej kontuzji Derricka Rose'a. To, że odpoczywał i leczył się tak długo, dawało nadzieję na to, że gdy wróci,
    Przykry widok kontuzjowanego Rose'a.
    będzie przypominał Rose'a sprzed kontuzji. Niestety, rzeczywistość okazała się brutalna i zobaczyliśmy tylko 10 kiepskich meczów w jego wykonaniu. Szkoda. Oprócz niego równie przykry był powrót do gry Kobego Bryanta. Prawdopodobnie nigdy nie ujrzymy Wielkiego Kobego, do którego nas przyzwyczaił. A jeśli już o nim mowa...
  4. Skończyła się pewna era - Oprócz kończącego się Kobego, było jeszcze kilka innych przykładów na to, że ligę przejęła nowa generacja. Kevin Garnett był cieniem samego siebie, Steve Nash ledwo zipie, Chauncey Billups i Jason Terry kompletnie zaginęli w Pistons i Nets. Ostatnimi dinozaurami na posterunku zostali Tim Duncan i Dirk Nowitzki. Ale za chwilę również możemy mówić o ich wielkości w czasie przeszłym.
To właściwie tyle na temat tego, co za nami.

Czas na typowanie. 

Konferencja Wschodnia:

(1) INDIANA PACERS - ATLANTA HAWKS (8)
4:1

Borykająca się z wieloma problemami drużyna z Indianapolis, drogę do Finałów Konferencji (w których zapewne spotka się z Miami Heat), musi zacząć od pokonania Jastrzębi z Atlanty, których obecność w Playoffs jest dla mnie jednak zaskoczeniem. W pewnym momencie Hawks przestali grać w koszykówkę i trzeba przyznać, że dotknęła ich seria kontuzji, co nie zmienia faktu, że powód gorszej dyspozycji, mógł nazywać się Wiggins, Parker albo Embiid. Ale to nie wyszło im najlepiej, wygrali kilka meczów i zamiast byczenia się na Wyspach Bahama, trzeba jeszcze się napocić. Indiana rozkręci się bijąc Jastrzębie, a Paul George i jego forma wrócą. 



(2) MIAMI HEAT - CHARLOTTE BOBCATS (7)
4:1

Nie będę zbyt uważnie śledzić tej serii. Oddać trzeba Steve'owi Cliffordowi, to, że odwalił w Charlotte kawał dobrej roboty, a Al Jefferson pewnie dostanie jakieś głosy przy okazji wyboru MVP. Nie zapominajmy jednak, że to wciąż (choć już niedługo) Charlotte Bobcats i że Konferencja Wschodnia jest tak słaba, że niestety będą grać w Playoffs...



(3) TORONTO RAPTORS - BROOKLYN NETS (6)
3:4

Jest upset. Trzecia siła Wschodu, czyli Toronto Raptors, podejmą Feniksa, który powstał z popiołów w roku 2014, czyli Nets z Brooklynu. Będzie to zacięta seria, ale myślę, że uda się najdroższej w historii drużynie (z punktu widzenia zarobków) wygrać. Sądzę, że nie bez przypadku spadli z miejsca nr 5, kiedy wiadomo było, kto będzie numerem 1, po to, aby po ewentualnym wygraniu pierwszej rundy zagrać z Miami (cztery razy pokonali Heat w sezonie. Co prawda łącznie 11 punktami... but who cares?). Tak czy inaczej, drużynie z Toronto, trzeba się będzie bacznie w najbliższych latach przyglądać, bo bardzo nieoczekiwanie wkroczyli na salony.


(4) CHICAGO BULLS - WASHINGTON WIZARDS (5)
4:2

Nasz jedynak w NBA wraca do Playoffs! Gortat ma za sobą bardzo solidny sezon (i teraz zostanie za to solidnie przepłacony). Był ważnym składnikiem Wizards i na pewno przyczynił się do tego, że po latach przerwy Czarodzieje wracają do walki o najwyższą stawkę. Problem polega na tym, że Polska Maszyna trafia na najlepszego obecnie centra w lidze i drużynę, której brakuje tylko trochę więcej ofensywy, do tego, aby walczyć o mistrzostwo NBA. Ale może się mylę i będzie to przełomowy moment w karierze popularnego Janka Ściany, który poprowadzi swoich Wizards do zwycięstwa? Nooooot!!!

Konferencja Zachodnia:


(1) SAN ANTONIO SPURS - DALLAS MAVERICKS (8)
4:0

Doceniam heroizm Dirka Nowitzkiego, ale w Mavs nie wierzę ani trochę. Poziom, na którym Spurs byli w ostatniej ćwiartce sezonu, jest bardzo (bardzo) wysoki i są oni moim faworytem do mistrzostwa, w tym momencie. To będzie miła dla oka teksańska masakra (koszykówka Ostróg od jakiegoś już czasu jest bardzo miła dla oka).


(2) OKLAHOMA CITY THUNDER - MEMPHIS GRIZZLIES (7)
4:3

Spodziewam się, że będzie to najciekawsza i najbardziej wyrównana seria z wszystkich i jej wynik może wyjaśnić się dopiero w meczu nr 7. Nie sądzę jednak, aby Kevin Durant pozostawił w nim jakiekolwiek wątpliwości na temat tego, czy ujrzymy Thunder w drugiej rundzie. Będzie kontynuować swój marsz po nagrodę Najbardziej Wartościowego Zawodnika w sezonie 13/14. 


(3) LOS ANGELES CLIPPERS - GOLDEN STATE WARRIORS (6)
4:1

Kontuzja Andrzeja Boguta komplikuje (i tak mocno już skomplikowaną przez rozstawienie) sytuację Wojowników, gdyż trafili na ekipę, która jest w bardzo mocnym gazie i zamierza walczyć o Mistrzostwo. Te aspiracje są mało wygórowane biorąc pod uwagę grę Clippers i to, jak głęboką mają ławkę. Blake Griffin poczynił bardzo duże postępy w swojej grze i coraz częściej obserwujemy go w tak zwanym "Fuck You Mode". Jedyne co może uratować Warriors, to grad trójek i jakiś sposób na zatrzymanie gry pick and roll Paula z wysokimi LAC. Będzie ciężko.


(4) HOUSTON ROCKETS - PORTLAND TRAIL BLAZERS (5)
4:2

Trochę zapomniałem o drużynie Rakiet, są również bardzo mocni i myślę, że bez większych problemów uporają się z Blazers, z których z biegiem sezonu coraz bardziej uchodziło powietrze (zaczęli 31-9, skończyli 23-19). Howard&Harden >>> Aldridge&Lillard.

Serdecznie zapraszam do dyskusji i krytyki (w każdej formie).

Dla zainteresowanych przypominam, że przez pierwsze dwa dni Playoffs, poprzez NBA LEAGUE PASSA można mecze oglądać za darmo. Enjoy.

PS. Oby zmagania drużyn w Playoffs były równie przyjemne, jak ta kompilacja:



poniedziałek, 2 grudnia 2013

(Prawie) Wszystko, co chcielibyście wiedzieć o sezonie 2013/14, ale baliście się zapytać

Minął pierwszy miesiąc rozgrywek sezonu zasadniczego. Z ambitnych planów relacjonowania wydarzeń boiskowych zza oceanu na bieżąco nie wyszło zbyt wiele. Chwilę czasu poświęcę zatem na wypunktowanie kilku tematów, które, jak dotąd, wypada poruszyć, w kontekście pierwszych tygodni tego szalonego sezonu zasadniczego.


wtorek, 5 listopada 2013

Podsumowanie Tygodnia nr 1 - Konferencja Zachodnia



Na początku każdego tygodnia, będziemy starali się podsumować wydarzenia z parkietów NBA. Drużyny będziemy zestawiać w tabelach ich właściwych konferencji, pod kątem Playoffs (miejsca 1-8) - na podstawie subiektywnych spostrzeżeń. Oprócz tego, pokrótce zwrócimy uwagę na formę pierwszoroczniaków w lidze. Pierwszy tydzień dał nam jeszcze więcej pytań, niż odpowiedzi, dlatego na przestrzeni tak krótkiego czasu, ciężko będzie ocenić formę zespołów.

poniedziałek, 4 listopada 2013

Podsumowanie Tygodnia nr 1 - Konferencja Wschodnia

Na początku każdego tygodnia, będziemy starali się podsumować wydarzenia z parkietów NBA. Drużyny będziemy zestawiać w tabelach ich właściwych konferencji, pod kątem Playoffs (miejsca 1-8) - na podstawie subiektywnych spostrzeżeń. Oprócz tego, pokrótce zwrócimy uwagę na formę pierwszoroczniaków w lidze. Pierwszy tydzień dał nam jeszcze więcej pytań, niż odpowiedzi, dlatego na przestrzeni tak krótkiego czasu, ciężko będzie ocenić formę zespołów.

środa, 30 października 2013

Powtórka z historii


W ostatnich latach  na parkietach NBA pojawiła się nowa rywalizacja. Na przestrzeni kilku lat Miami Heat i Dallas Mavericks zmierzyli się w Finałach Ligi dwa razy. Owocem tych spotkań jest kilka niezapomnianych momentów oraz sprawiedliwe podzielenie się pierścieniami mistrzowskimi (Heat 2006, Mavericks 2011) W nadchodzącym, ledwo rozpoczętym sezonie oba teamy stawiają sobie różne cele. Heat podbudowani drugim mistrzostwem z rzędu zapewne będą celować w Three-Peat. Drużyna z Dallas zdaje się być zbyt stara i zbyt rozproszona aby liczyć się w walce o mistrzostwo, szczytem możliwości będzie awans do Play-Off'ów. Na kolejny Finał z udziałem tych dwóch drużyn niestety trzeba będzie jeszcze poczekać. Ale żeby rywalizacja nie wygasła proponuje korespondencyjną wojnę na hity "internetów". W poprzednim sezonie Miami zasłynęło z filmikiem do popularnego u wczas Harlem Shake'a. Efekt można zobaczyć poniżej.


Do dziś myślałem że głupota/ poczucie humoru zawodników/ PR'owców (niepotrzebne skreślić)  jest definiowana przez ten film. Wiele wskazywało że to właśnie Miami wygrało "internety" i zdeklasuje rywali na długo. Tak było do dziś. Bo oto mistrzowie z 2011 postanowili o sobie przypomnieć. Na fali popularności Lisa z Norwegi wypromowanego przez Ylvis, Mavs postanowili zaszarżować tron króla "internetów". Efekt ich pracy jest powalający. Mój osobisty werdykt 2 do 1 dla Dallas. Arcydzieło dostępne pod tym adresem, gdyż linki z YT nie chcą się wyświetlać. Zaczynam posądzać ekipę Bloggera że sympatyzuje z Heat. 

wtorek, 29 października 2013

poniedziałek, 28 października 2013

Season predictions - Western Conference



Sezon NBA zbliża się do nas wielkimi krokami. Wielu menedżerów postanowiło gruntownie przebudować składy drużyn. Wymiany, (mniej lub bardziej) spektakularne ruchy wolnych agentów i powroty po kontuzjach (także te, które dopiero nastąpią) przyprawiają o ból głowy. Do obsadzenia tylko 8 miejsc. Pytasz jak ja wyobrażam sobie sytuację w kwietniu? There you go:


Season predictions - Eastern Conference



Wschód w tym roku wydaje się być nieco ciekawszy niż w poprzednim sezonie. Wzmocnił się Brooklyn, wraca Rose, Melo wchodzi w swój prime, kontrakty przedłużyli Sanders i George, nasz jedynak trafił do stołecznej drużyny. Najciekawsza jednak wydaje się rywalizacja o miejsca 6-8. Wreszcie istnieje spora szansa na to, że Bucks nie zajmą 8 miejsca. Kto zgarnie pulę? Zapraszam do małej zabawy ze szklaną kulą :)