poniedziałek, 25 marca 2013

Tydzień 22: Must-see games

Do końca sezonu zostało 3,5 tygodnia. Rozgrywki wkraczają w decydującą fazę. Oto, moim zdaniem, najciekawsze spotkania w nadchodzących 7 dniach:

26.03 

GOLDEN STATE WARRIORS - LOS ANGELES LAKERS (3:30 CZASU POLSKIEGO)


Pojedynek dwóch drużyn, które w obecnym sezonie sprawiły bodaj największe niespodzianki. Postawa Warriors była (biorąc pod uwagę pierwszą część sezonu) pozytywnym zaskoczeniem, natomiast co do Lakers, to można mieć chyba poważne wątpliwości, jeśli zadamy sobie pytanie "Czy tak to miało wyglądać, Dwight?". Warriors dziś mogą grać bez Stephena Curry'ego, który po raz 22178 skręcił kostkę i jego występ w meczu stoi pod znakiem zapytania.

27.03 

BOSTON CELTICS - NEW YORK KNICKS (00:00)


Być może przedsmak tego co wydarzy się w Playoffs. Celtowie muszą przerwać passę 4 porażek z rzędu, jeśli chcą walczyć z Bulls i Hawks o wyższe rozstawienie na Wschodzie. Jelenie z Milwaukee raczej im nie zagrożą i w pierwszej rundzie rozjedzie ich Bus prowadzony przez LeBrona. Knicks natomiast po złapanej zadyszce wygrali 4 mecze z rzędu. Będzie ciekawie i na pewno gorąco.

DALLAS MAVERICKS - LOS ANGELES CLIPPERS (2:30)

Druga część wtorkowego Doubleheadera zapowiada się równie emocjonująco. Dallas nieoczekiwanie zbliża się do 8. miejsca na Zachodzie, ale na ich drodze staje drużyna, która musi wygrywać, jeśli chce walczyć o przewagę własnego parkietu w I rundzie. Batalia o miejsca 3, 4 i 5, będzie z pewnością najgorętszym tematem w końcówce sezonu.

28.03 

CHARLOTTE BOBCATS - ORLANDO MAGIC (00:00)


Na ten mecz czekam najbardziej. Dwie najwaleczniejsze drużyny na Wschodzie, które zrobią wszystko, aby ten mecz wygrać. Pojedynek na crossovery Kemby Walkera i Jameera Nelsona. A na trybunach 3128 zajadłych ultrasów Bobków. Szykujcie popcorn! A tak zupełnie poważnie, tego gówna meczu nie oglądajcie.

CHICAGO BULLS - MIAMI HEAT (00:30)


Jak pięknie by było, gdyby to właśnie na ten mecz wrócił Derrick Rose i trafił floatera na 0,7 sek. do końca, zatrzymując serię Heat na 27 zwycięstwach. Not gonna happen, ale pomarzyć można.

SAN ANTONIO SPURS - DENVER NUGGETS (01:30)

Nie trzeba chyba tego pojedynku w żaden sposób rekomendować. Jeśli Nuggets pokonają dziś Pelikany, to będą w San Antonio walczyć o 17. zwycięstwo z rzędu.

30.03 

SAN ANTONIO SPURS - LOS ANGELES CLIPPERS (01:30)


Do tej pory, za wyjątkiem zwycięstwa Clippers 87-82 w SA w listopadzie, mecze w tej serii kończyły się pogromami. Jak będzie tym razem? Potencjalna powtórka drugiej rundy Playoffs z zeszłego roku.

01.04 

SAN ANTONIO SPURS - MIAMI HEAT (01:00)

Spurs po raz trzeci. Po raz trzeci u siebie. Tym razem zawita niejaki LeBron James i jego Miami Heat (i być może ich seria 29 zwycięstw z rzędu).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz